top of page

"Kinky Boots" Teatr Dramatyczny | Masz być kim chcesz! [recenzja]

Takiej wrzawy w polskim teatrze na publiczności nie słyszałam. I w trakcie występów też bardzo, bardzo żywe reakcje. Energia, wiwaty, głośne oklaski. Polsko, czy to Ty? Na "Kinky Boots" przybyli tłumnie, a wielu z nich po raz kolejny i kolejny. Słyszałam świetne recenzje tego musicalu, więc w końcu postanowiłam sprawdzić, czy sztuka o butach naprawdę może być tak dobra. Może!


"Kinky Boots" to musical oparty na prawdziwej historii i brytyjskim filmie o tym samym tytule z 2005 roku. Polski tytuł otrzymał szalenie żenujące tłumaczenie "Kozaczki z pieprzykiem". No cóż, znamy te wyśmienite tłumaczenia, więc już nie ma co więcej wzdychać. Sam film podobno jest bardzo dobry, ale tego Wam nie potwierdzę, gdyż uznałam, że najpierw obejrzę wersję teatralną, a dopiero później pomyślę o wersji kinowej. Wracając więc do spektaklu, musical został stworzony przez Harveya Fiersteina (libretto) i Cyndi Lauper (muzyka i teksty piosenek). Premiera miała miejsce na Broadwayu w 2013 roku.


Kinky Boots Teatr Dramatyczny plakat

O czym jest "Kinky Boots"?

Fabuła "Kinky Boots" skupia się na Charliem Price'ie, który niespodziewanie dziedziczy rodzinny interes – fabrykę butów Price & Son w Northampton w Anglii. Charlie staje przed trudnym zadaniem uratowania upadającej firmy. Kiedy przypadkowo spotyka Lolę – ekstrawagancką drag queen – odkrywa, że istnieje niszowy rynek dla solidnych, ale stylowych butów na wysokim obcasie, przeznaczonych dla drag queen. Charlie i Lola zaczynają współpracować, tworząc nową linię obuwia, tytułowe "kinky boots". W trakcie współpracy zyskują zaufanie do siebie nawzajem i uczą się akceptować i celebrować różnorodność. W międzyczasie nie brakuje oczywiście między nimi różnicy zdań, co dodatkowo dodaje animuszu musicalowi.


Tematy poruszane w "Kinky Boots" obejmują akceptację, tolerancję, odwagę bycia sobą i siłę przyjaźni. Musical podkreśla, jak istotne jest przełamywanie stereotypów i akceptacja innych niezależnie od ich odmienności. Spektakl zdobył wiele nagród, w tym sześć nagród Tony, w tym dla najlepszego musicalu i najlepszej oryginalnej muzyki dla Cyndi Lauper.


Kinky Boots Teatr Dramatyczny kadr

źródło: mat. Teatru Dramatycznego, fot. Krzysztof Bieliński


UWAGA, MAŁE SPOILERY

To, co sprawia, że "Kinky Boots" jest tak energicznym, dynamicznym, żywiołowym spektaklem to postać Loli. Nie wczytywałam się za wiele w opis przed spektaklem. Chciałam zostać zaskoczona i to zaskoczenie się udało. A już szczególnie po wyjściu z teatru, gdy chciałam sprawdzić, kto tak wyśmienicie wcielił się w rolę barwnej drag queen. No zaniemówiłam, bo tego człowiek kojarzę doskonale, a zupełnie go nie poznałam. Oczywiście mój problem z kojarzeniem twarzy na pewno się do tego przyczynił, ale jak ujrzałam nazwisko Krzysztofa Szczepaniaka w obsadzie to oniemiałam. Cóż za niesamowita metamorfoza, jaka gracja ruchów, jaka elokwencja w improwizowanych żartach. To jest rola 10/10! Wowwowow! Ogromne brawa i wiwaty jeszcze raz dla Krzysztofa Szczepaniaka! Jego Lola jest taka, jaka być powinna. Zadziorna, charakterna, ale też wrażliwa i emocjonalna. Porywa i skupia na sobie wzrok.


Kinky Boots Teatr Dramatyczny kadr

źródło: mat. Teatru Dramatycznego, fot. Krzysztof Bieliński


Ale pozostali wcale nie byli gorsi. Oczywiście miałam przez 160 minut trwania spektaklu swoich ulubieńców, ale obiektywnie rzecz mówiąc to cała grupa dała czadu! Wyśmienite były aniołki Loli, jak i muzykalni pracownicy fabryki. Początkowo wśród aniołków sądziłam, że są dwie panie. Przecież taka talia to marzenie nie jednej kobiety, ale nie, to naprawdę były smaczne, seksowne ruchy pełne wdzięku w wykonaniu mężczyzn. Zjawiskowo się zaprezentowali. Wśród występujących bardzo, bardzo podobał mi się pewien pan, którego wiedziałam, że kojarzę z jakiegoś serialu. Mowa o Macieju Radlu, którego zapamiętałam widocznie z roli w Brzyduli, a przecież to serial, który oglądałam lata temu. Bardzo interesujący aktor z świetnym głosem, bardzo przyjemną aparycją, a dodatkowo ruchy, jakie miał w tańcu to poziom wyżej w stosunku do niektórych swoich kolegów. Takie miałam odczucia. Na pewno dawał z siebie 100% energii, bo to było widać. Dzięki temu jego postać bardzo zyskała w moich oczach, a przecież nie był to bohater pierwszoplanowy.


Kinky Boots Teatr Dramatyczny kadr

źródło: mat. Teatru Dramatycznego, fot. Krzysztof Bieliński


Mam swoje zastrzeżenia. Takie nieoczywiste to może postać Charliego. Jakoś go nie polubiłam. To główny bohater, więc w sumie dość słabo, kiedy nie darzy się sympatią jednej z dwóch najważniejszych postaci. Cóż zrobić. Dodatkowo trochę nie czuję tego całego rozpadu jego związku z Nicolą. Dla mnie ten wątek jest w ogóle niepotrzebny. A już to uczucie do szwaczki jest wyssane z palca. W żaden sposób nie mamy tu ukazanego budowania uczuć, emocji między nimi. Widzimy zadłużenie kobiety we właścicielu fabryki, ale z jego strony nie ma żadnych podstaw do takiej nagłej zmiany uczuć. Najpierw był zakochany w Nicoli i planował z nią życie, a nagle BAM! i już zupełnie o niej zapomina i całuje się z Lauren (czy tak miała na imię?). Inne zastrzeżenie jest typowo techniczne. Trzeszczał mikrofon któregoś z aniołków i takie rzeczy nie powinny mieć miejsca, bo jest to problematyczne w odbiorze wykonania danego utworu.


Napisy w języku angielskim w wielu momentach żyły swoim życiem, stąd moje założenie, że kilka fraz, które padło było improwizowane przez Krzysztofa Szczepaniaka. Wszystkie były w punkt, wraz z żartem o koncercie Metallici, która tego wieczoru grała koncert w sąsiedniej dzielnicy miasta.


Kinky Boots Teatr Dramatyczny kadr

źródło: mat. Teatru Dramatycznego, fot. Krzysztof Bieliński


Było kilka bardzo dobrych utworów, jak i kilka słabszych. Nie mam wielkich zastrzeżeń do melodii, może jednak bardziej do tłumaczeń tekstów, które niekiedy wydawały mi się mało melodyjne, jak choćby refren pierwszej piosenki "to coś, co pokochał nasz świat, Charlie" (w oryginale "The Most Beautiful Thing in The World". Ta zbitka "coś, co" mi nie leżała i w kilku innych piosenkach też miałam podobne, małe zgrzyty. Nie jest to wielki problem i może być to tylko moje luźne spostrzeżenie i większość widzów nawet nie odczuje jakiegokolwiek problemu w takim tłumaczeniu. Piosenka finałowa za to fantastyczna i tu już czepiać niczego się nie będę. Możecie jej posłuchać w poniższym zwiastunie. Brzmi nawet lepiej niż w angielskiej wersji!




Energia, atmosfera, przekaz, otoczka - to zdecydowanie mocne strony "Kinky Boots". Mamy tu ważne tematy, ciekawą historię, kolorowe, wielobarwne postaci i kawał dobrego humoru. Na szczyty wznosi ten musical Krzysztof Szczepaniak z jego Lolą. Podkreślę to ponownie, bo na to w pełni zasługuje. Najważniejsza postać króluje i o to tu chodzi.


Nie dziwię się, że tytuł ten zyskał już sporą grupę fanów, a nowi do tej grupy dołączają. Jest to na pewno spektakl, który można śmiało polecać zarówno na dobry, jak i gorszy dzień. Mnie nie ujął na tyle, aby móc go określić, jako największe odkrycie tego roku, ale bawiłam się przez te niespełna trzy godziny doskonale i tego właśnie tamtego dnia potrzebowałam.



KulturoNIEznawczyni


tagi: Kinky Boots Teatr Dramatyczny recenzja, Szczepaniak Krzysztof, ile trwa, czy warto, na co do teatru, spektakle warszawa, najlepsze spektakle 2024, musicale, teatry muzyczne, spektakle muzyczne, Lola, Cyndi Lauper, teatr, strona o teatrze, streszczenie, opinia, recenzja, opis, ocena, relacja

6 komentarzy



NEERAJ MISHRA
NEERAJ MISHRA
5 dni temu

The ABCD Index (also known as ABCD Research Database) is an online journal indexing and abstracting platform. Its main purpose is to list, index, and categorize academic and research journals from different fields like engineering, management, science, social sciences, and more.

Polub

jack jack
jack jack
7 dni temu

Delta Airlines First Class Price offers a premium travel experience with spacious seating, up to 8 inches of extra legroom, and personalized service from a dedicated flight attendant. Passengers enjoy priority boarding, gourmet meals, complimentary beverages, and enhanced entertainment options. With Sky Priority® benefits and ergonomic amenities, Delta Airlines First Class Price ensures comfort and convenience from check-in to landing, making every mile of your journey feel luxurious. Singapore Airlines First Class

Polub

Sounds like a wild night full of vibes and chaos! 😵‍💫 For such unforgettable after-hours, only Patel Nagar Escorts can match that energy! 🔥

Polub

Do spektaklu lubię się przygotować, więc przed pójściem do teatru obejrzałam film. Przedstawienie jest bardzo wierne wersji filmowej ale zupełnie mi to nie przeszkadzało, z prostej przyczyny, Krzysztof Szczepaniak jest bezkonkurencyjny. Jak dla mnie, skradł show każdemu innemu aktorowi na scenie. Pisków dla panów było co niemiara :-), sama piszczałam.

Krzysztofa Szczepaniaka miałam ogromną przyjemność oglądać w tym roku na deskach Teatru im. Stefana Jaracza w Łodzi w "Amadeuszu". Poluję na bilety z nim w obsadzie bliżej sceny, ale mi się nie udaje.

Polub
Odpowiada osobie:

Trzymam kciuki, żeby się udało, bo zdecydowanie to wyśmienity aktor o wielu twarzach, które dobrze oglądać z bliska :D

Polub
bottom of page