W głąb wyobraźni, w głąb oceanu – „20 000 mil podmorskiej żeglugi” Juliusz Verne [recenzja/opracowanie]
- KulturoNIEznawczyni

- 31 maj
- 6 minut(y) czytania
Zacznijmy szczerze: to nie jest lektura na jedno popołudnie. W świecie, który każe nam czytać szybko, pobieżnie, selektywnie – książka autorstwa Jules'a Verne idzie wbrew nurtowi. XIX-wieczny autor pisze gęsto, z rozmachem, szalenie detalicznie. I właśnie za to go podziwiam. Przez trzy tygodnie zanurzałam się w jego podmorski świat, bez pośpiechu, celowo. Nie chciałam zgubić ani jednego z tych opisów, które mogą wydawać się rozwlekłe, ale składają się na coś większego: na uczciwą, misterną konstrukcję fascynacji oceanem.
To nie jest książka dla każdego – ale to książka, która może bardzo dużo dać tym, którzy zechcą się jej poddać. To historia nie tyle przygodowa, co kontemplacyjna. Mimo że pełna wydarzeń, to jednak najgłębiej porusza w tych momentach, kiedy akcja zatrzymuje się, a my po prostu płyniemy – przez rafy koralowe, morskie łąki, ciemne otchłanie. Verne z niezwykłą konsekwencją, dbałością i cierpliwością kreśli świat przyrody morskiej, z taką pasją, jakby sam całe życie nurkował z notatnikiem w ręku.

Z perspektywy XXI wieku łatwo zapomnieć, że kiedy ta książka powstawała, zdobywanie wiedzy nie oznaczało wpisania hasła w wyszukiwarkę. W XIX wieku trzeba było opierać się na książkach, encyklopediach, naukowych pogadankach, własnym doświadczeniu – i na wyobraźni. Jules (czy też po prostu Juliusz, jak o nim często mówią Polacy) Verne był człowiekiem epoki rozwoju nauk przyrodniczych i fascynacji nowością, ale był też wizjonerem. Jego podejście do nauki – pełne zachwytu, pokory i zaufania – dzisiaj wydaje się wręcz romantyczne. To autor, który jako nieliczny wyprzedzał swoje czasy o całe wieki. Pamiętacie, o czym dokładnie jest powieść " „20 000 mil podmorskiej żeglugi"? Poniżej znajdziecie krótkie streszczenie tej książki.
20 000 mil podmorskiej żeglugi Verne opracowanie:
Streszczenie
W drugiej połowie XIX wieku świat obiega wieść o tajemniczym potworze morskim, który atakuje statki. W odpowiedzi na rosnącą panikę, rząd Stanów Zjednoczonych organizuje ekspedycję na pokładzie fregaty Abraham Lincoln, by schwytać lub zniszczyć zagrożenie. Na pokładzie znajduje się francuski uczony – profesor Pierre Aronnax, jego wierny służący Conseil oraz kanadyjski harpunnik Ned Land.
Po długich poszukiwaniach statek rzeczywiście napotyka „potwora”, który okazuje się być zaawansowaną jednostką podwodną – Nautilusem. Trójka bohaterów trafia na jego pokład i zostaje zatrzymana przez tajemniczego kapitana Nemo. Od tej chwili rozpoczyna się niezwykła podróż podmorska dookoła świata, pełna niesamowitych miejsc, przygód i niebezpieczeństw.
W czasie wyprawy poznajemy piękno podwodnych krain, tajemnice oceanu, ale też samotność i bunt kapitana Nemo, który wyrzekł się ludzkości. Bohaterowie pragną odzyskać wolność, jednak Nemo nie zamierza wypuścić ich z pokładu. Po wielu miesiącach, gdy Nautilus zbliża się do niebezpiecznego wiru – Maelströmu – Aronnax, Conseil i Ned podejmują próbę ucieczki. Udaje im się przeżyć, lecz los kapitana Nemo i jego okrętu pozostaje nieznany.
Plan wydarzeń
Zagadka morskiego potwora
Na morzach pojawiają się relacje o tajemniczym stworze, który taranuje statki.
Świat nauki i społeczeństwo są poruszone; rodzi się pomysł, że może to być nieznane zwierzę.
Ekspedycja na „Abrahamie Lincolnie”
Zorganizowana zostaje misja schwytania morskiego stwora.
Na pokładzie znajdują się profesor Aronnax, Conseil i Ned Land.
Zderzenie z „potworem”
Podczas starcia bohaterowie wypadają za burtę.
Ratują się, wspinając na „grzbiet” stwora – który okazuje się być okrętem podwodnym.
Poznanie kapitana Nemo i Nautilusa
Bohaterowie zostają uwięzieni na pokładzie Nautilusa.
Kapitan Nemo wyjaśnia, że odciął się od świata ludzi i żyje samowystarczalnie pod wodą.
Podmorska podróż przez świat
Rejs przez Morze Czerwone, Ocean Indyjski, Pacyfik, w okolice bieguna południowego.
Bohaterowie zwiedzają m.in. Atlantydę, rafy koralowe, podwodne lasy, cmentarze i groby.
Spotkania i niebezpieczeństwa
Walka z rekinami, gigantyczną kałamarnicą.
Spotkanie z Papuasami i niebezpieczna ucieczka.
Przetrwanie burzy, problemów technicznych i głodu.
Rosnąca potrzeba wolności
Ned Land planuje ucieczkę, ma dość życia pod wodą.
Profesor Aronnax zaczyna rozumieć dramatyczne motywacje kapitana Nemo, ale też chce wrócić do świata.
Zbliżenie do Maelströmu
Nautilus zostaje porwany przez śmiertelny wir morski.
Bohaterowie podejmują desperacką próbę ucieczki.
Zakończenie podróży
Aronnax, Conseil i Ned odzyskują wolność.
Los Nemo i Nautilusa pozostaje nieznany.
Profesor opisuje swoje przeżycia jako świadectwo tej niezwykłej przygody.

źródło: filmweb, kadr z filmu "20 000 mil podmorskiej żeglugi" (1954)
Nie sposób nie wspomnieć o najważniejszej postaci tej powieści – kapitanie Nemo. Postaci wieloznacznej, zbudowanej z niedopowiedzeń. Przez większość książki nie wiemy, kim dokładnie jest, skąd wzięły się jego intencje, co nim kieruje. I to, paradoksalnie, działa. Dzięki temu jest on fascynujący – bo niejednoznaczny. Ale jako czytelniczka czuję lekki niedosyt. Bardzo chciałam więcej retrospekcji, historii jego życia, procesu tworzenia Nautilusa. Miałam ochotę poznać go bardziej, nie tylko przez pryzmat obserwacji profesora Aronnaxa. Wiem, że czasem mniej znaczy więcej, ale tu naprawdę liczyłam na większy wgląd w ten genialny umysł
A skoro o profesorze Aronnaxie mowa – razem z nim, jego służącym Conseilem i harpunnikiem Nedem Landem przemierzamy wody, których ogromu nie sposób sobie wyobrazić. Ich trójka tworzy nieco schematyczny zespół. Conseil – lojalny i uporządkowany, Ned – bardziej impulsywny, pragmatyczny, i profesor – człowiek nauki, rozdarty między fascynacją światem podwodnym i kapitanem Nemo a tęsknotą za wolnością. Mój największy ból to fakt, że sama akcja nie porwała mnie tak bardzo, jak się tego spodziewałam. Zabrakło mi emocjonalnego ciągu, większego napięcia, może jakiegoś dramatycznego łuku, który by spinał poszczególne wydarzenia. Może tym spoiwem byłyby właśnie retrospekcje z życia kapitana Nemo?
Zamiast tego mamy epizody: podwodny cmentarz, polowanie na rekiny, podróż przez podbiegunowe wody czy walkę z kałamarnicą. Każde z tych zdarzeń ma potencjał i osobny urok, ale razem tworzą coś na kształt dziennika podróży – bardziej niż pełnoprawną powieść przygodową. (Tak, tak, bo to poniekąd jest dziennik podróży). To nie wada, tylko specyfika – ale warto o niej wiedzieć, zanim sięgnie się po tę lekturę z nadzieją na literacki rollercoaster.

źródło: filmweb, kadr z filmu "20 000 mil podmorskiej żeglugi" (1954)
Ogromne wrażenie robi warstwa naukowa. „20 000 mil podmorskiej żeglugi” to nie tylko literatura – to także popularnonaukowe kompendium epoki. Verne opisał koncepcje, które wówczas były zaledwie marzeniem: elektryczny napęd, systemy podtrzymywania życia, a przede wszystkim sam Nautilus – samowystarczalny, cichy, genialny. Jego wyobraźnia była tak precyzyjna, że niektóre opisy przypominają dzisiejsze prototypy okrętów podwodnych. Wrażliwość na szczegóły techniczne i biologiczne uderza nie tylko w estetykę, ale też w szacunek do nauki jako źródła przygody i poznania.
Ktoś może powiedzieć, że tych opisów flory i fauny jest zdecydowanie za dużo. I okej. Rozumiem, o co chodzi. To jest jednak coś, co wyróżnia tę książkę wśród innych powieści science-fiction tamtego czasu, ale również i tych pisanych współcześnie. Verne nie ogranicza się i wypisuje bez presji kolejne rodzaje ryb i kategoryzuje je z pomocą bohaterów. Ma to swój urok, ale trzeba być na to przygotowanym, kiedy sięga się po jednak nie najkrótszą książkę.
"20 000 mil podmorskiej żeglugi" to powieść, która uruchamia wewnętrzne pragnienie podróży. Po jej lekturze naprawdę mam ochotę wyruszyć w rejs – najlepiej długi, pełen przygód, może przez Ocean Spokojny, z kimś, kto potrafiłby opowiadać o życiu morskim tak, jak Verne potrafił je sobie wyobrazić. Choćby miesiąc – byleby z daleka od lądu i zbliżając się do czegoś, co jeszcze niepoznane. Jeżeli macie w sobie coś z odkrywcy to na pewno rozumiecie, o co mi chodzi.

źródło: J. Sédillemontage: User:Saturnalia0, Public domain, via Wikimedia Commons
Szukałam jakiejś przystępnej mapki z podróżą Nautilusa, ale nic satysfakcjonującego graficznie nie udało mi się znaleźć, dlatego pozostawiam Was z powyższą infografiką pochodzącą z jednego z wydań powieści. Dodatkowo poniżej możecie przeczytać, w jakich rejonach wydarzyły się poszczególne przygody bohaterów książki.
MAPA TRASY PODRÓŻY NAUTILUSA
Ocean Spokojny (Pacyfik)
🔹 Początek przygody po zatopieniu "Abrahama Lincolna".
🔹 Spotkanie z "potworem", czyli Nautilusem.
🔹 Kapitan Nemo przyjmuje na pokład trójkę bohaterów.
Morze Czerwone
🔹 Nautilus przepływa pod Kanałem Sueskim (co w XIX wieku było jeszcze nierealne – kanał dopiero powstawał!).
🔹 Podziwianie podwodnych krajobrazów i bogatej fauny.
Ocean Indyjski
🔹 Spotkanie z rekinami, polowanie na dnie oceanu.
🔹 Przepływ w pobliżu Cejlonu (dzisiejsze Sri Lanka)
🔹 Połów pereł.
🔹 Spotkanie z Papuasami i ucieczka z niebezpiecznej sytuacji.
Morze Koralowe / Wyspy Pacyfiku
🔹 Odkrywanie raf koralowych i podmorskiego życia
🔹 Walka z olbrzymią kałamarnicą.
Ocean Południowy i Antarktyda
🔹 Nautilus dopływa aż w okolice Bieguna Południowego (co było wtedy zupełną fantastyką!).
🔹 Zderzenie z lodowcem i przymusowe oczekiwanie na wydostanie się spod zlodowaciałego lodu.
Ocean Atlantycki
🔹 Przepłynięcie przez Atlantyk
🔹 Odkrycie zatopionej Atlantydy (!).
🔹 Zwiedzanie „cmentarza” w głębinach.
🔹 Walka z prądem zatokowym (Golfstromem).
Morze Norweskie i Maelström
🔹 Ostateczna część podróży prowadzi na północ
🔹 Nautilus wpada w wir Maelströmu u wybrzeży Norwegii.
🔹 Bohaterowie uciekają z okrętu.
🔹 Los kapitana Nemo pozostaje nieznany.
Podsumowując – „20 000 mil podmorskiej żeglugi” to nie tylko klasyka, którą „wypada znać”. To literatura, która oferuje coś więcej niż tylko historię. To doświadczenie. Dla współczesnego czytelnika być może mniej porywające, mniej „niesamowite” niż w XIX wieku – ale nadal szalenie cenne. Dla tych, którzy potrafią czytać z uwagą, którzy nie boją się zwolnić i delektować opisami, ta książka może być prawdziwą przygodą.
I nawet jeśli akcja nie zawsze trzyma w napięciu, a postać kapitana Nemo pozostaje tylko częściowo odkryta, to i tak warto wyruszyć w tę podróż. Bo nie chodzi tu tylko o milowe odległości, ale o głębokość – nie tyle oceanu, co przede wszystkim naszej wyobraźni.
KulturoNIEznawczyni
Podoba Ci się moja twórczość?
Zobacz, jak możesz wesprzeć moją stronę!
tagi: 20 000 mil podmorskiej żeglugi Verne opracowanie, recenzja, opis, opinia, opinie, streszczenie, problematyka, charakterystyka postaci, o książce, o czym jest 20 00 mil podmorskiej żeglugi, krytyk teatralny, krytyk literacki, Warszawa, kulturonieznawczyni, kulturoznawczyni


![Leje się krew! "Fatalne jaja" Michaiła Bułhakowa [recenzja][opracowanie]](https://static.wixstatic.com/media/f75ff7_55f58cc1b3e04f95ba833f4623ec855c~mv2.jpg/v1/fill/w_426,h_661,al_c,q_80,enc_avif,quality_auto/f75ff7_55f58cc1b3e04f95ba833f4623ec855c~mv2.jpg)
!["Nowy wspaniały świat" - Aldous Huxley | Prawo do bycia nieszczęśliwym [opracowanie]](https://static.wixstatic.com/media/f75ff7_669258be9cb0425486baafce4713372d~mv2.jpg/v1/fill/w_789,h_1200,al_c,q_85,enc_avif,quality_auto/f75ff7_669258be9cb0425486baafce4713372d~mv2.jpg)
Komentarze