top of page

Varius Manx o orle, spaniu i zabijaniu śpiewa od 35 lat. Świetny koncert w Gdańsku [relacja 2025]

35 lat na scenie to czas wystarczająco długi, by stracić świeżość — ale nie w przypadku Varius Manx. 16 maja w gdańskim Starym Maneżu zespół świętował swój jubileusz w towarzystwie Kasi Stankiewicz i licznie zgromadzonej publiczności. Było sentymentalnie, było energetycznie, momentami wzruszająco, a chwilami zaskakująco mrocznie. Bo choć Varius Manx znany jest z lekkich radiowych hitów, to koncert przypomniał, że ich teksty niosą więcej, a śpiewane z dojrzałością przez Kasię Stankiewicz potrafią uderzyć w czułe miejsce.


Dopiero po trzydziestu pięciu latach istnienia Varius Manx (mimo że sama mam ich dopiero 27), stojąc na koncercie w gdańskim Starym Maneżu, po raz pierwszy naprawdę zwróciłam uwagę, jak dużo w ich tekstach jest... umierania. Spania. Znikania. Nocy i zabijania (czasem w przenośni, czasem mniej). A mimo to – albo właśnie dlatego – wszyscy wyszliśmy z tego koncertu cali. Choć, nie przeczę, parę serc muzyką Varius Manx na pewno oberwało. W sposób piękny, lecz bezkrwawy.


Kasia Stankiewicz – jak zwykle – zaśpiewała to wszystko zabójczo dobrze. Jeśli ktoś miał jeszcze jakiekolwiek wątpliwości co do jej miejsca w tym zespole, powinien był być 16 maja w Gdańsku. Bo to, co wydarzyło się na scenie, nie było po prostu koncertem, tylko jakimś rodzajem wspólnej, zbiorowej retrospekcji. Coś pomiędzy ceremonią a spotkaniem dobrych przyjaciół. Jednocześnie z elegancko doprawionym widowiskiem, bez napuszenia, z dystansem i dużą dawką autentyczności.


Varius Manx i Kasia Stankiewicz koncert 35 lecie zespołu


To nie była pierwsza jubileuszowa trasa w historii polskiej muzyki, ale była wyjątkowa. Bo kiedy Varius Manx mówi „35 lat”, to nie brzmi jak marketingowy chwyt, tylko jak fakt. Muzyka tego zespołu jest w nas tak długo, że zdążyła obrosnąć wspomnieniami. Ktoś przy „Piosence księżycowej” pierwszy raz się całował, ktoś inny przy „Zanim zrozumiesz” przeżył rozstanie, a jeszcze inny płakał, słuchając „Orła cień” wspominając stare czasy. I o tym też był ten koncert. O pamięci. O tym, jak muzyka staje się częścią życia i towarzyszy nam na kolejnych jego etapach.


Setlista? Przemyślana, miejscami zaskakująca. Oczywiście były największe hity – „Zamigotał świat”, „Zanim zrozumiesz”, „Orła cień” czy „Ruchome piaski”. (Nie było jednak piosenki "Maj", choć koncert był w maju. Zastanawiające.) Ale między nimi pojawiły się mniej znane, mniej oczywiste numery, jak i te najnowsze produkcje np. "Do dna". I to właśnie za to – za odwagę sięgania głębiej niż tylko do przebojów – ogromny plus dla zespołu. W końcu nikt z artystów nie chce kończyć historii tego zespołu na 35-leciu. Siła Varius Manx to oczywiście stare hity, ale znajdzie się miejsce i na nowe kompozycje, dzięki którym trafić można również do nowych słuchaczy.


Podczas koncertu zanotowałam sobie kilka utworów, których wcześniej albo nie słyszałam, albo o których zapomniałam i chciałabym je odświeżyć. Na liście znalazły się cztery takie piosenki: "Do dna", "Bez" oraz utwory z fragmentami "Pamiętaj [...]" (nie mam przekonania, o który utwór mi chodziło) oraz coś co mam zapisane jako "siedzę na wietrze" i nie brzmi mi jak utwór "Świece na wietrze". Może któryś z czytelników odgadnie, o jaką piosenkę mi chodzi. Było tam coś o wietrze, o słońcu. Hmmm. Słabe te moje notatki.


Varius Manx i Kasia Stankiewicz koncert 35 lecie zespołu Gdańsk 2025


Kasia Stankiewicz wyraźnie czuła się w Gdańsku jak u siebie. Kilka razy podkreślała, że ma do tego miasta szczególny sentyment – i nie brzmiało to jak rutynowy tekst odhaczany w każdym kolejnym mieście trasy. Raczej jak szczere wyznanie. Publiczność zresztą odpłaciła jej tym samym – ciepłem, śpiewaniem, owacjami. No i gorąco wywołanym czterokrotnym bisem, który sprawił, że koncert trwał dobre pół godziny dłużej. A skoro już mowa o publiczności – słowo o ludziach. Wzdycham ciężko, ale muszę o tym napisać.


Kocham koncerty. Kocham ich żywioł, spontaniczność, to, że nigdy nie wiadomo, co się wydarzy. Ale jest coś, co mnie ostatnio regularnie irytuje – ludzie, którzy przychodzą na koncert i… gadają. Przez pół utworu, przez całą instrumentalną część, przez piosenkę, której „nie znają”. Irytujące? Baaardzo. Szczególnie, gdy dźwięki rozchodzą się cicho, a ktoś za Tobą rozwija pełną relację ze swojego dnia pracy. Serio, drodzy słuchacze – to nie jest bar. To koncert. Warto słuchać, nie tylko utworów, które znacie, ale oddać szacunek zespołowi, który chce zaprezentować również mniej popularne piosenki lub nową balladę, do której potrzeba ciszy i skupienia. Zanurzcie się na te dwie godziny w pełni w prezentowaną muzykę, a opowieści o swoich codziennych losach zostawcie na później. Na szczęście muzyka Varius Manx miała wystarczająco dużo siły, by w większości przebić się nawet przez gadatliwych uczestników.


Varius Manx i Kasia Stankiewicz koncert 35 lecie zespołu Gdańsk 2025


Jeśli się zastanawiacie, czy warto to odpowiem krótko. Warto. Zdecydowanie warto. Ten koncert to nie tylko pokaz muzycznego kunsztu zespołu, który wciąż brzmi świeżo mimo upływu lat. To także moment do zatrzymania się, odetchnięcia, przypomnienia sobie siebie sprzed lat. I spojrzenia z czułością na to, co już minęło. Jeśli jeszcze nie byliście – łapcie kolejne miasta na trasie.


Trasa: Varius Manx & Kasia Stankiewicz 90'/35




Koncerty plenerowe Varius Manx:


18.05. Białobrzegi

24.05. Starogard Gdański

07.06. Suchy Las

08.06. Koluszki

13.06. KFPP. w Opolu

14.06. Warszawa

20.06. Białystok

21.06. Praszka (opolskie)

22.06. Wieliszew k. Warszawy

27.06. Radom

28.06. Ożarów

29.06. Skarżysko Kamienna

05.07. Łódź support przed L. Richie

12.07. Lwówek Śląski

19.07. Kalisz Pomorski

20.07. Wieleń

26.07 informacja wkrótce

27.07. Wólka Podleśna gm. Trzebownisko

02.08. informacja wkrótce

17.08. Piaski k. Łęki Opatowskiej

23.08. Nysa

24.08. Wolbrom

30.08. Kozienice

31.08. Oświęcim

06.09. Warszawa



KulturoNIEznawczyni


Podoba Ci się moja twórczość?

Zobacz, jak możesz wesprzeć moją stronę!

postaw kawę - baner

tagi: Varius Manx koncert Gdańsk 2025, Kasia Stankiewicz, trasa koncertowa 90/35, relacja, recenzja, setlista, opis, ocena, opinia, koncerty Varius Manx 2025, Varius Manx plenerowo, spis koncertów, lista koncertów, bilety Stary Maneż

2 comentários


due.rike
due.rike
25 de mai.

A ja już się w którymś momencie pogubiłem, kto tam, która z pań, za mikrofon trzyma. ;-)

Mnie się VM głównie z Anitą kojarzy, być może z tej racji, że trochę więcej tych wiosen mam na karku. :) A Katarzyna z łatką orła i cienia u mnie się utrwaliła. No ale ani znawcą, ani wielbicielem tej formacji nie jestem.


Relacja bardzo ciekawa.

Curtir
Respondendo a

Bardzo dziękuję ;)


Każda z wokalistek dodawała zespołowi na przestrzeni lat innej energii i innej charyzmy. W moim przypadku to słuchanie Varius Manx zdecydowanie spotęgowało się przy głosie Kasi Stankiewicz, ale może któregoś wolnego dnia napiszę coś więcej o pozostałych front(wo)mankach

Curtir
bottom of page